Kask jest podstawowym elementem ochrony narciarza. Dla zawodników, którzy jeżdżą szybko i agresywnie i wymagają ochrony na najwyższym poziomie, to obowiązkowa część ekwipunku. Wśród narciarzy amatorów obowiązek jazdy w kasku mają osoby do 16. roku życia. Powyżej tego wieku nakazu już nie ma, ale coraz więcej osób decyduje się na dobrowolne skorzystania z takiego zabezpieczenia.
Co jest przyczyną zmiany nastawienia narciarzy, którzy z własnej woli coraz chętniej jeżdżą w kaskach?
Dominik Gurba, były zawodnik, instruktor narciarstwa działający w branży od ponad 20 lat, jeden z założycieli Enjoy the Sport: W ostatnich kilku, kilkunastu latach bardzo rozwinęła się technologia konstrukcji nart. Od kiedy pojawiły się narty carvingowe ludzie zaczęli dużo łatwiej i szybciej uczyć się jeździć na nartach. Jednocześnie te narty są bardziej skrętne. Narciarze zaczęli więc jeździć nie tylko w dół stoku, ale też w poprzek, zakręcając. To spowodowało, że na trasach jest dużo więcej kolizji – sytuacji, w której jeden narciarz wjeżdża w drugiego. Zrobiło się niebezpieczniej i łatwiej o uraz.
Kasków narciarskich na rynku jest mnóstwo. Jakie są podstawowe różnice między produktami dla zawodników i amatorów?
Głównie różnią się jeśli chodzi o konstrukcję. Większość kasków dla amatorów ma tzw. miękkie ucho. Część zakrywająca uszy wykonana jest z materiału lub plastiku, ale bardziej miękkiego. Są dwa powody takiej budowy – wygoda użytkownika i możliwość słyszenia dźwięków z otoczenia. Pozwala to np. skorzystać z telefonu w przerwie szusowania czy na wyciągu. Z reguły kaski amatorskie mają też dobrą wentylację. Tak samo, jak niska waga – ma to znaczenie w przypadku spędzania na stoku całego dnia. A na wiosnę, gdy robi się cieplej, wentylacja okazuje się niezbędna. Tego typu produkty są jednak mniej wytrzymałe niż kaski sportowe. Wykonuje się je z materiału zwanego Inmold. To bardzo lekki, łatwy w obróbce materiał, który pokrywany jest twardą powłoką zewnętrzną. W kaskach tego typu łatwo poprowadzić otwory wentylacyjne czy umieścić regulację rozmiaru.
Natomiast w kaskach sportowych – nazywanych hardshell – bazą jest bardzo mocny rdzeń. W kaskach stosowanych w Pucharze Świata często używany jest karbon. Popularne jest połączenie miękkiej, elastycznej skorupy z twardą, grubą warstwą zewnętrzną. W kaskach profesjonalnych gorzej się wygląda, bo są obszerniejsze. Nie mają wentylacji lub jest ona ograniczona, a uszy często są całkowicie zasłonięte. Kaski te spełniają za to normy Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS). Co ciekawe, kaski firmy POC słyną z rozwiązań zapewniających bezpieczeństwo nawet na wyrost. Kilka lat temu, gdy FIS podnosił normy dotyczące sprzętu dla zawodników, POC był jedyną firmą, która od roku miała w ofercie kask spełniający nowe wymagania. Pozostali producenci musieli dopiero nad tym pracować.
Nawet w przypadku amatorskich kasków narciarskich różnice w cenach mogą być kolosalne. Kask można kupić już za kilkadziesiąt złotych, ale taki element wyposażenia potrafi kosztować też kilka tysięcy. Czy tak samo ochronią głowę?
Różnice wynikają z kilku rzeczy. Wszystkie markowe produkty mają europejskie certyfikaty CE EN, spełniają też bardziej surowe normy amerykańskie. Kaski w różnych cenach wyglądają bardzo podobnie, ale stosowane w nich materiały i ich konstrukcje są zupełnie inne. W momencie uderzenia kask zachowa się inaczej, mniej lub bardziej rozkładając siłę uderzenia, co jest kluczowe. Wnętrze może kryć jeszcze inne, niewidoczne ulepszenia. W kaskach firmy POC części skroniowe i potyliczne, a więc strefy najbardziej narażone na uderzenia i urazy, są chronione lepiej, za pomocą grubszych i twardszych materiałów zabezpieczających. Wiele firm stosuje również dodatkowe zabezpieczenia, takie jak MIPS czy charakterystyczny dla produktów POC system SPIN. Umożliwiają one amortyzację uderzenia poprzez lekką rotację skorupy kasku względem bazy, zmniejszając siły oddziałujące na mózg, czyli wstrząs.
Bardzo ważne są również zapięcia pod szyją. To istotny element kasku, od którego zależy, czy w momencie wypadku kask utrzyma się na miejscu i nas ochroni, czy spadnie z głowy i nie spełni swojej roli. Lepsze jakościowo kaski wyróżniają się zastosowaniem porządnych zapinek. Certyfikowane zaczepy, mimo że wykonane z plastiku, są bardzo wytrzymałe i elastyczne, i dobrze trzymają kask na głowie.
Na co jeszcze zwracać uwagę, wybierając dla siebie odpowiedni kask?
Ważna jest regulacja, która staje się pomału standardową cechą nowoczesnych produktów. W niektórych kaskach, również z oferty POC, oprócz regulacji obwodu głowy, można też regulować głębokość kasku. To istotne, by jak najlepiej dopasować kask do wielkości i kształtu głowy. Pamiętajmy, by kask nie tylko dobrze się trzymał na głowie, ale był też spasowany z goglami. To również niezbędny element ochrony narciarza. Nie tylko podczas szybkiej jazdy nie łzawimy. W momencie upadku gogle chronią oczy i w dużej mierze twarz. Gogle należy przymierzyć do kasku i sprawdzić ich przyleganie. Przy dobieraniu kasku dobrze mieć już posiadane gogle bądź dokupić gogle do wybranego produktu, by wszystko dobrze pasowało.
Czy kask narciarski można kupić bez przymierzania go w sklepie?
Co prawda producenci podają ustandaryzowane rozmiary kasków narciarskich, ale nie jest to tak jak w przypadku butów, gdzie rozmiar odpowiada pewnej określonej długości stopy. Natomiast w przypadku kupowania kasku na odległość, online, łatwo sprawdzić, jakiej wielkości kasku potrzebujemy. Wystarczy zmierzyć obwód głowy w jej najszerszym miejscu centymetrem krawieckim. Współczesny kask można też bez problemów niemal idealnie dopasować dzięki wyściółce, a większość z nich ma wspominane już pokrętło z regulacją szerokości oraz głębokości. W sytuacji, gdy ktoś jest na pograniczu rozmiarów, lepiej kupić kask nieco mniejszy i bardziej dopasowany niż luźniejszy. Bardziej dopasowany kask będzie nieco ciaśniejszy, ale za to bezpieczniejszy.
Jak wybrać obowiązkowy kask dla dziecka? Czy z racji spokojniejszej jazdy malucha może on być mniej zaawansowany niż dla dorosłych?
Niekoniecznie. Na przykład firma POC oferuje dla dzieci kaski z serii Pocito, skonstruowane w zasadzie tak jak te dla dorosłych. Dlaczego? Dziecko nie rozpędzi się na trasie tak, by przy wywrotce zrobić sobie krzywdę. Ale nie jest na stoku samo. I gdy wjedzie w nie z impetem rozpędzony mężczyzna ważący 100 kg, siła uderzenia w głowę może być potężna. Dlatego – zgodnie z filozofią POC – kask dziecka powinien być równie wytrzymały. Są one w jaskrawych, nawet fluorescencyjnych kolorach, gwarantujących wyróżnianie się na stoku. Niektóre modele można doposażyć w lampkę poprawiającą widoczność dziecka nawet w trudnych warunkach atmosferycznych, na przykład we mgle. Co ciekawe, szyby gogli dla dzieci pozbawione są lustrzanej powłoki, co pozwala widzieć oczy dziecka. Pokazują one dużo, szczególnie rodzicom, o stanie małego narciarza, jego nastroju i ewentualnym zmęczeniu.
Jaka jest wytrzymałość kasku narciarskiego? Czy po wypadku trzeba kupić nowy, czy możemy korzystać z tego, który już raz uratował nas przed urazem?
Większość producentów sprzętu narciarskiego, w tym także POC, określa żywotność kasku narciarskiego na 3-5 lat. Po tym czasie użyte do jego wytworzenia materiały tracą swoje właściwości i kask należy wymienić. W przypadku wywrotki i uderzenia postępowanie zależy od rodzaju kasku. Produkt dla amatorów wykonany w technologii In mold nawet przy małym pęknięciu trzeba zmienić na nowy. Kaski bardziej zaawansowane konstrukcyjnie teoretycznie mają zwiększoną wytrzymałość na uderzenia. Na przykład w swoich topowych kaskach POC zastosował znany z ochraniaczy czy kamizelek system VPD – elastyczny materiał, który znalazł się w newralgicznych częściach kasku i został pokryty twardszą powierzchnią, co wzmacnia odporność na uszkodzenia. Dopóki w takim kasku nie ma pęknięcia materiału, można go używać.
Jak widać kask jest na tyle ważnym elementem wyposażenia narciarskiego, że decyzja o jego wyborze nie powinna być pochopna. Warto poświęcić trochę czasu na porównanie dostępnych modeli i znalezienie najbardziej odpowiedniego dla siebie. Niezależnie od doświadczenia czy budżetu, rekomendujemy używanie kasków, bo to zdecydowanie poprawia bezpieczeństwo na stoku.