W ten weekend w alpejskim Pucharze Świata rządziła pogoda. Z powodu śnieżycy zawody kobiet w St. Moritz musiały zostać odwołane. Zawody mężczyzn w Santa Catarina udało się rozegrać, ale przez atak zimy przeciągnęły się one aż do poniedziałku.
Sobotni slalom gigant we włoskiej miejscowości Santa Catarina wygrał Filip Zubcić. Reprezentant Chorwacji po pierwszym przejeździe był szósty. Najszybciej trasę pokonał Słoweniec Zan Kranjec, który o prawie pół sekundy wyprzedził Marco Odermatta. Przewaga wypracowana przez Słoweńca wydawała się spora, lecz w rzeczywistości nie wystarczyła do wygranej. Kranjec dobrze zaczął drugi przejazd, ale potem jechał coraz wolniej i uzyskał dopiero 11. rezultat drugiej serii. Z Zubciciem przegrał w sumie o 0,12 sekundy. Na najniższym stopniu podium stanął Odermatt.
Zawody rozegrano w bardzo niesprzyjających warunkach. Podczas pierwszej części imprezy padał gęsty śnieg. W trakcie drugiego przejazdu pogoda trochę się poprawiła, ale trasa dalej była trudna. W niedzielę okazało się, że warunki są jeszcze gorsze i rywalizacja jest zbyt niebezpieczna. Organizatorzy nie chcieli ryzykować, ale też nie poddali się – drugiego slalomu giganta nie odwołano, a przełożono go na poniedziałek.
Tego dnia najlepiej spisał się Odermatt. Szwajcar uzyskał najlepszy czas pierwszego przejazdu. W drugim nie był już najszybszy, ale tempo z drugiej części zawodów wystarczyło na utrzymanie pierwszej lokaty. Było to jego pierwsze zwycięstwo w tej konkurencji w karierze, a drugie w PŚ.
Trzecie miejsce w poniedziałek zajął Zubcić. Chorwat, zwycięzca z soboty, zupełnie zawalił pierwszy przejazd, w którym był dopiero 21. W drugim pokazał moc, uzyskując najlepszy czas, co pozwoliło mu na gigantyczny awans i przedarcie się na podium. Niewiele – dokładnie 0,02 sekundy – zabrakło mu do wyprzedzenia Amerykanina Tommy’ego Forda, który zajął w Santa Catarina drugie miejsce.
Odermatt jest pierwszym od prawie dziesięciu lat reprezentantem Szwajcarii, który wygrał slalom gigant zaliczany do PŚ. Ostatnio takie coś wydarzyło się w marcu 2011 roku, kiedy w Kranjskiej Gorze triumfował Carlo Janka.
Po sukcesach we Włoszech Odermatt prowadzi w klasyfikacji giganta. Ma 240 punktów i o 58 wyprzedza Zubcicia. W klasyfikacji generalnej PŚ ex aequo na pierwszym miejscu są Odermatt i Alexis Pinturault, którzy zdobyli po 240 punktów.
Zawody Pań, które w ten weekend miały rywalizować w St. Moritz w super gigancie zostały odwołane. W sobotę w szwajcarskim kurorcie wiało i tak mocno padał śnieg, że przygotowanie trasy było niemożliwe. W niedzielę trasy zostały zamknięte z powodu zagrożenia lawinowego i PŚ również odwołano.